Noc w lesie
„Marian, tu jest jakby luksusowo!”
Po zakończeniu Wiślanych Sobótek pojechaliśmy do Nadleśnictwa Zwoleń w Puszczy Kozienickiej. Tam znajduje się bardzo dobrze przygotowane miejsce w ramach programu „Zanocuj w lesie”: miejsce na ognisko, drewno, wiaty ze stołami i wygodnymi ławami.
Wieczorem zorganizowaliśmy ognisko z pieczeniem kiełbasek. Na śniadanie zjedliśmy jajecznicę z plasterkami bekonu, bagietki z masłem czosnkowym i pomidory z mozzarellą.
Tak spędziliśmy noc i poranek po Wiślanych Sobótkach:
- rozbiliśmy namioty,
- rozpaliliśmy ognisko,
- zjedliśmy kiełbaski i inne ogniskowe wynalazki,
- rozmawialiśmy do późna.
- Rano niektórzy wstali już przed 6.00.
- Niedaleko nas pasła się sarna, której przez dłuższy czas nasza obecność nie przeszkadzała.
- Ci, którzy dotrwali do 9.00, mogli wziąć udział w „porannej uczcie”
- Nawet deszcz padający co pół godziny nas nie odstraszył.